20100717

Merde, protegenos.

Z rozpędu zmieniłem półkulę, lato niestety miast pomarańczy - obrzydliwie żółte.
Crude world's music and dancing quee(n/r)s. To doprawdy nie jest miejsce na krzyki, patrz, rzeką spływa trumna prezydenta. Zawsze tak bardzo bał się efemerycznych pedałów i przyrodniego kota.

Codziennie obserwuję człowieka z przerostem woli mocy. Uwija się jak mrówka wijąc sobie gniazdo. Zaśnie w nim, zapomni o sobie, zrośnie się z nim i rozłoży.
Codziennie obserwuję słońce. Boję się o nie. Nie jest właściwe. Pachnie jałowcem i suchym kurzem. Tak nie powinno być, to się nie dzieje naprawdę. Odpowiednie ilości światła, lecz niewłaściwego koloru. Zmory, harpie, dzikie, leśne kurwy, upadek ideałów (czy ktoś kiedyś je widział??). This is my own herstory, I'm taking it back for the white man.

20100713

Nekroprokopopolis

The high heavens of high heavens of...
Nie dziś. Dzisiaj opowieść o detektywie. On umarł. Mortus est. Pomiędzy bitami (tymi informacyjnymi, dźwięku na razie do tego nie mieszajmy). Jeżeli egzystencjalizm zabił boga, to dlaczego dał zabić się ekonomii? Czy ekonomia doczekała się już swojego wielkiego dualizmu?

Z prac tymczasowych we łbie kołacze what Keiser told me of the upcoming world:
The manifestation of the universe in oneself as a complex idea opposing the existence inside or outside it's real form is inherently conceptual nothingness or a nothingness in relation to whichever abstract form of existence, currant or passed, in a continuity not subordinate to rules of physicality or motion, nor the idea connected to beyond-matter or the lack of objective existence and subjective difference.